Wyzywam do walki wszystkich z forum do wali. Jeśli wygram z wami wszystkimi zdobędę trzeci poziom. a każdy z was dostanie za wygraną ze mną +5 Exp. Zgoda?

Tchórze, boją sią stanąć do walki.

Ty dostaniesz poziom, a my marną piątkę?
Ha!
Śmieszne, ale szykuj się na lanie.

I tak przejdziecie 1 level jeśli wygracie, w co bardzo wątpię. Powodzenia młokosy.

Więc zaczynaj

Hmm... Nie będę się cackał.
Smocza Siła - Krzyknąłem i użyłem zaklęcia Smoczej Siły. Następnie użyłem zaklęcia Ryk Smoka Piorunów. Wyskoczyłem w powietrze i znów zaatakowałem rykiem. Potem znów wyskoczyłem w powietrze i zaatakowałem Szkarłatny Lotus: Eksplodujące Ostrze Piorunów. I atakowałem aż Morfina padnie.
- Radzę ci się pośpieszyć Orion, bo za chwilę Morfina padnie. - Powiedziałem atakując.

Morfina przeczesała włosy dłonią i oślepiła Laxusa Oślepiającym światłem, przez które raczej niczego nie zobaczy. Następnie do obrony użyła tarczy światła. Gdy dym spowodowany atakami jeszcze nie opadł wzleciała w powietrze dzięki [u]Magii Aera[/b] i z góry zaatakowała Podmuchem światła.
- Padnie? Mów za siebie...

- Hmm... Nie jesteś taka zła. Dołączysz do Fairy Tail jak cię pokonam? - Zapytałem.
- Pamiętaj, że jeśli użyjesz za dużo zaklęć to padniesz na ziemię jak "kłoda". - Powiedziałem i otworzyłem bramę do Gemini. - Gemini, zmieńcie się we mnie i strzelcie we mnie jednym piorunem. A potem zaatakujemy wspólnie Szkarłatnym Lotusem. - Powiedziałem. Gdy piorun wystrzelony przez Gemini podleciał pode mnie ja go zjadłem i Zaatakowałem wraz z Gemini Szkarłatnym Lotusem: Eksplodującym Ostrzem piorunów.

- Jest ryzyko jest zabawa, ale nigdy nie opuszczę Mermaid Heel - odrzekła stanowczo unosząc się w powietrzu na wyżej wspomnianych skrzydłach. Widząc jego zamiary opadła na ziemię, aby całą magię prze konwertować na Podmuch światła

Walka była trudna. Morfina nie pozwoliła trzy razy użyć Laxusowi zaklęcia, jednak jej ataki były słabe, lecz była szybka. Laxus w końcu uderzył Szkarłatnym Lotosem a Morfinie prawie udało się uciec przed tym atakiem.. Morfina wzleciała w powietrze, a Laxus i Gemini użyli na przeciwniczce Szkarłatny Lotus. Morfina spadła na ziemię a następnie zaczęła zbierać magię.

    Laxus                                                           Morfina
101/120Pkt. Życia.                                        69/100Pkt. Życia.


Mój odpis:
Gdy Morfina zaczęła zbierać magię na ostateczny cios, ja uderzyłem z całej mocy wszystkimi moimi atakami. Gdy skończyłem używać Sięgający Nieba Oszczep Smoka Piorunów padłem na ziemię i poprosiłem Gemini o jeszcze jeden piorun.

Morfina w skupieniu kumuluje magię, aby przeciwstawić się Lexusowi. Nie mogła przerwać tego co już zaczęła, wiec wszystko teraz było jak domino... szło nieprzerwanym ciągiem.

Gdy wystrzeliłem moje zaklęcia prawie całkiem opadłem z sił. Nie wiedziałem że tamta mała jest taka silna. Gdy zjadłem piorun wróciłem do sił i zaatakowałem kombinacją Smoczej Siły która zwiększyła mój atak i Rozrywającej Pięści Smoka Piorunów. Przez co "zmieniłem się prawie w piorun", Uderzyłem w Morfinę i próbowałem przerwać jej zbieranie energii.

Rzuciła się do uniku kontynuowała zbieranie magii, aby wykonać Podmuch światła

Morfinie zostało 6% do użycia potężnego zaklęcia. Laxus jednak się nie poddawał i uderzał. Laxus jednak był taką jakby przykrywką dla Gemini które zaatakowały Morfinę od tyłu. Morfina nie miała szansy do ataku ponieważ do ukończenia zaklęcia zostały 2% a raczej nie pozwoliła by by jej trud poszedł na marne. Gemini atakowały, jednak po chwili zeskoczyły na ziemię by trochę po odpoczywać. Laxus w tedy maił szansę. Czy ją dobrze wykorzysta czy może jednak Morfina użyje zaklęcia do którego zostało tylko 1%?

    Laxus                                        Morfina
91/120pkt. Życia                        33/100pkt. Życia

Ja:
Na tych miast uderzyłem jeszcze raz kombinacją. A potem "zeskoczyłem" na ziemię i czekałem na jej ruch. Gdy tylko próbowała uderzyć to od razu robiłem unik. Jednak w pewnym momencie stanąłem i postanowiłem przyjąć na siebie jej ataki. W końcu miałem jeszcze sporo pkt. życia.
- A ty co, nic nie gadasz? - Zapytałem.

Wzleciała w górę, aby uniknąć ataków. Uśmiechnęła się tylko kącikiem ust do Laxusa nie rezygnując z użycia Podmuchu światła

Przyjąłem ten atak na siebie. Po prostu.

Podmuch światła oficjalnie użyty.

Sędzia:
Laxus trafił Morfinę swoim atakiem. Jednak Morfina uderzyła zaklęciem w Laxusa, a ten po prostu stał. Jednak stracił znaczną ilość exp. To zaklęcie kosztowało całą magiczną moc Morfinę. A w tedy Laxus miał szansę dobić Morfinę.
  Laxus                                             Morfina
49/120HP                                        14/100HP
Ma resztki mag. mocy(MP)            Straciła całe MP

Ja:
Resztką magicznej mocy zaatakowałem kilka razy morfinę Pięścią Smoa Piorunów. Jednak przed ostatecznym atakiem powiedziałem:
- Masz jeszcze szanję, dołącz do Fairy Tail a nie zginiesz. -
Jak tylko powiedziała nie, od razu uderzyłem ją cała moją magią.

- Nigdy nie zdradzę swojej gildii - odparła cicho białogłowa i wyjęła sztylet. Wykonała uniki przed atakami Lexusa i zręcznie zaatakowała go posrebrzanym sztyletem celując w brzuch.

Jestem szybszy i silniejszy od ciebie. A twoje ataki mogą mnie najwyżej "połaskotać". Jesteś silna ale nigdy się nie poddam, bo jestem magiem Fairy Tail!!! Gemini Teraz! -[/b] Krzyknąłem. Dla Gemini był to znak żeby wystrzeliły jeszcze parę piorunów które ja potem zjadłem. Przez co odzyskałem całe MP.  A potem uderzałem z całej siły magicznej, Szkarłatnym Lotusem Przed którym nie było ucieczki.

Odzyskanie MP powinno trochę potrwać. Na tyle, aby sztyletem zranić jego brzuch i to na tyle, aby nie mógł z bólu i wykrwawiania się, zaatakować. Mag Fairy Tail się nie poddaje, ale ma swoje zasady.

Ataki Morfiny były co prawda szybkie ale słabe, ledwo mogła się ruszyć. A Laxus wręcz przeciwnie,był co prawda bardzo zmęczony, lecz gdy zjadał piorun, jego magia i energia zwiększała się. Walka była prawie rozstrzygnięta, Morfina już prawie zregenerowała MP.

   Laxus                                      Morfina
30/120HP                                   5/100HP

Ja:
Ostatnim ruchem uderzyłem Morfinę. Uderzałem tak długo aż nie padła.

Może i słabe, ale trochę proszę wynosić ze szkoły - skoro jak widzę udało jej się trafić i rozmachać mu brzuch, to w tym momencie Lexus nie ma szans na jakikolwiek ruch. Ma ranę w brzuchu, krwawiącą, a nie zadraśniecie. Trochę realizmu proszę. Od takich ran się nawet umiera (w wypadku wykrwawienia się/zakażenia). Morfina broni się sztyletem, więc miłego uderzania w ostrze.

- Ja nie jestem jak Inni!!! - Krzyknąłem i tak się wkurzyłem, że odebrałem Morfinie jej broń a następnie odskoczyłem, wyciągnąłem moją broń i strzeliłem Morfinie w obie nogi, tak by nie mogła się ruszyć. Potem odskoczyłem jeszcze i zastrzeliłem ją. Strzelałem aż ją zabiłem. Do tego uderzyłem ją z całą moją mocą.

Morfina przecież ani razu się nie odezwała. To też krzyk na tyle ja zdezorientował, że cofnęła sztylet i przeturlała się w bok, ponieważ upadła. Tym sposobem zachowała swoją broń. Przeturlawszy się dalej, mogła uniknąć jednego strzału, choć na pewno nie dwóch, co z pewnością nie pozostanie bez skutków. Rana krwawiła, lecz nie byłą wylotowa, pociska została w środku. Skoro Lexus poddał się i uciekł z areny, ona miała czas aby wyjąć kulę z nogi. Ostrożnie paluszkami wyjęła ją i przyjrzała się ranie. Nie wyglądała zbyt dobrze, wygląda na to, że zostanie jej po tym blizna. Rana była na tyle z bliska, że wymagała zszycia chirurgicznego. Tak więc po ogłoszeniu werdyktu, zostali wezwani medycy, aby opatrzyć dziewoje.

Skoro jako admin nie potrafisz walczyć uczciwie i co chwilę zmieniasz posty, zwłaszcza w takim momencie, to ja honorowo rezygnuję z walki, skoro ty nie posiadasz czegoś takiego - odparła Morfina i odeszła z medykami. - Wygrana dla mnie nie jest najważniejsza, zwłaszcza nie dałaby mi satysfakcji po walce z kimś takim - zadarła głowę dumnie i zniknęła z areny.

Dwa trafione strzały, prawie wystarczyło. Gdy Laxus uderzył całą mocą Morfina prawie uniknęła ataku. Po tym Morfina "Padła". Laxus wykorzystał całą swoją magię, myślał że pójdzie mu jak spłata, ale nie było tak. Laxus ma Poważną ranę na brzuchu, jednak 2/5% rany zmniejszyły łuski z Smoczej Siły. Morfina Ma dwie mniejsze rany na nogach. Walka zakończona. Wygrywa Laxus.
Morfina zdobywał 4 pkt. Exp. Laxus 10 Exp.